religia czy jest czy jej nie ma...

szczwany

Otóż odpowiadam szlachetna Izabelo.
Nie zgadzam się z następującymi kwestiami.
1) Problem antykoncepcji [Kościół zabrania używania].
2) Stosunek sexualny tylko po ślubie [nie wiem po co].
3) To już jest dogmat - jest gdzieś napisane [chyba w Prawie Kanonicznym], że jeżeli ktoś słyszał o Bogu chrześcijańskim, a w Niego nie uwierzy, to nie będzie zbawiony, niezależnie od tego, czy był dobrym człowiekiem [co do tego dogmatu nie jestem pewien ale pamiętam, że kiedyś rozmawiałem o tym z kolesiem otrzaskanym w tych sprawach]
4) etc.,etc.,etc.

jest jeszcze wiele mniejszych lub większych sporów na temat religii. Każdy ma własny rozum i własne zdanie. Niech każdy wierzy w co chce, żyje jak chce, to chyba tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Ważne jest to, by być dobrym człowiekiem. Wtedy nie trzeba będzie się martwić o to "wieczne" życie.

Amen.

Ann