|
Myszka |
|
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:11, 14 Lut 2008
|
|
Eutanazja (euthanazja) (od gr. εὐθανασία euthanasia - "dobra śmierć") – zadanie śmierci osobie nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.
Dopuszczalność eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów wartości, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają życie za święty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają je za najwyższą wartość. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.
Eutanazja jest dzielona na bierną określana jako ortotanazja i czynną jako zabójstwo z litości. Eutanazją również mylnie bywała nazywana eksterminacja osób niepełnosprawnych przez nazistów podczas II wojny światowej (akcja T4
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Myszka |
|
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:11, 14 Lut 2008
|
|
jakie jest wasze stanowisko na ten temat ??
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ann |
|
Moderator
Dołączył: 24 Paź 2007 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Konin/choć częściej w ZG jestem :P
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 19:21, 14 Lut 2008
|
|
ZA
I swoje stanowisko umotywuję:gdyby mnie stało się coś złego i musiałabym żyć przez kolejne 50 lat jako warzywko,zdana na łaskę innych,czy to rodziny,czy lekarzy,pielęgniarek to wolałabym umrzeć i uwolnić ich od mojej męczącej osoby.Jako,że temat jest w moim życiu zajebiście obecny (mam ciocię chora na raka,która o własnych siłach nie może zrobić już prawie nic),to widze jak ona się męczy,a co najgorsze,widzę jej świadomość,że niestety,ale jest też ciężarem dla swojej matki,która się nią opiekuje.
Nie potrafię sobie wyobrazić,że musiałabym leżeć w beruchu i tylko oddychać,patrzeć.... nie mogąc ruszyć żadnym elementem mojego ciała.Nie da się ukryć, byłabym ciężarem dla mojej rodziny i nawet gdyby przeczyli,takowym ciężarem bym się czuła.
A,że wgłębiając sie w temat,boje się umrzeć na raka(tak samo jak nie chcę być stara),więc eutanazja byłaby tu dobrym rozwiązaniem.Oczywiście musiałoby to być udokumentowane przez lekarzy,że nie ma dla mnie szansy na wyzdrowienie,bo tak sobie z kaprysu,to się życia pozbawiać nie zamierzam. Ale jeśli zalegalizują kiedyś eutanazję,a mnie spotka taki a nie inny los,spokojnie będę mogła w testamencie umieścić zapis,że w momencie,gdy nie ma dla mnie żadnego ratunku w medycynie,można zastosować eutanazję.I umarłabym z uśmiechem na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Czw 20:55, 14 Lut 2008
|
|
a nie myślałaś, że Twoje życie jako "warzywko" miało by jakiś cel dla Ciebie jak i równieź dla innych?? |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Czw 20:56, 14 Lut 2008
|
|
w znaczeniu cel od Boga |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczwany |
|
Moderator
Dołączył: 09 Lis 2007 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/50
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 18:01, 15 Lut 2008
|
|
A więc ja też się często nad tym zastanawiałem. Kościół zabrania uśmiercania żywych osób, ale podobnie jak Ann - chciałbym umrzeć w takim wieku, żebym nie przeszkadzał w normalnym życiu moich potencjalnych dzieci lub wnuków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ann |
|
Moderator
Dołączył: 24 Paź 2007 Posty: 272 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Konin/choć częściej w ZG jestem :P
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 19:17, 15 Lut 2008
|
|
do gościa: jestem niewierząca,więc Bóg nie ma tu nic do rzeczyw moim przypadku.takie jest moje zdanie i go nie zmienię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka |
|
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Śro 19:50, 20 Lut 2008
|
|
jestem przeciw
kiedyś nie było eutanazji i ludzie jakoś żyli to po co teraz ma być?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
stupor |
|
Moderator
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/50
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 12:20, 01 Gru 2008
|
|
skoro kiedyś nie było eutanazji to kiedys została wymyślona? w formie legalnej, zinstytucjonalizowanej na pewno nie istniała, lecz na 100% musiała sie pojawić już dawien dawno.
Kiedyś nie było też wielu innych rzeczy i ludzie jakoś żyli;)
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myszka |
|
Administrator
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/50 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 2:12, 02 Gru 2008
|
|
Kiedyś?? aż dziw że czas określać mamy
proszę krótka historia
"Określenie eutanazja (dobra śmierć) pochodzi z języka greckiego. Pierwotnie nie oznaczało ono zadawania śmierci. Pod tym pojęciem rozumiano śmierć bez cierpienia, bez bólu. Problem zamierzonego skracania życia osób cierpiących podjęli filozofowie utopiści w XV i XVI wieku. Użycie określenia "eutanazja" w sensie skracania życia nieuleczalnie chorym przypisuje się F. Baconowi (1561-1626). Później, głównie w krajach anglosaskich, powstawały towarzystwa dobrowolnej eutanazji, domagające się prawa do śmierci w przypadku nie dających się uśmierzyć cierpień chorego. Były to rozważania teoretyczne, które nie prowadziły do regulacji prawnej.
W latach dwudziestych XX wieku w Niemczech pojawił się nurt eutanazji, który wprowadzał ewentualność zabijania osób psychicznie chorych i głęboko upośledzonych dzieci, jako nieprzydatnych dla społeczeństwa, a stanowiących dla niego poważne obciążenie. Nurt ten zapoczątkowała książka prawnika K. Bindinga i psychiatry A. Hochego "O zezwoleniu na niszczenie istnień niegodnych życia". Idea ta znalazła zrozumienie u Adolfa Hitlera i po jego dojściu do władzy społeczeństwo było do niego przygotowane przez wskazywanie obciążeń, jakie życie tych osób stanowi dla społeczeństwa, oraz możliwości wykorzystania środków materialnych, które dałoby się zaoszczędzić, gdyby nie obowiązek ich utrzymania. Tezy takie wprowadzono nawet do zadań matematycznych w szkołach. Po wybuchu II wojny światowej pismem Hitlera upoważniono dwóch lekarzy do podjęcia i zorganizowania "Akcji T-4", w wyniku której wymordowano około 100 tysięcy dorosłych chorych i około 5 tysięcy upośledzonych dzieci. Akcji na skalę zaprzestano w roku 1941 po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej i po protestach duchownych i społeczeństwa. Mimo to planowano jej rozszerzenie, między innymi na Polaków chorych na czynną gruźlicę.
Doświadczenia II wojny światowej na długi czas zahamowały dyskusje na temat eutanazji. Sprawa odżyła współcześnie po wprowadzeniu dopuszczalności eutanazji w Holandii i Australii. W Polsce eutanazja jest prawnie zabroniona. W kodeksie karnym czyn taki zdefiniowany jest jako - zabicie człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego. Badania opinii publicznej wskazują, że w wielu krajach dopuszczalność eutanazji ma coraz więcej zwolenników. Według autora "Etyki lekarskiej" prof. Tadeusza Brzezińskiego wyniki te bardziej świadczą o lęku przed nieuzasadniona uporczywą terapia, jak o faktycznej akceptacji eutanazji i o niezbyt dokładnym rozumieniu tego pojęcia."
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|
|
| | | | | | | |